Na gorąco

Sex w małym mieście

„Szukam dojrzałego faceta dla mojej żony. W lipcu planujemy wyjazd nad morze. Nie musisz być dobrze obdarzony, ale powinieneś lubić lizać, bo możliwy jest tylko oral. Gdybyś chciał się spotkać wcześniej, to u nas nie mamy żadnych możliwości. Może być w Twoim mieszkaniu albo hotelu. Nie liczymy na żadne profity, ale hotel byłby Twoją sprawą. Także jakiś kwiatek lub upominek dla pani. Co do wyjazdu w lipcu, to sam utrzymuję rodzinę (mamy troje dzieci) i nie zarobię na wszystko. Koszty powinniśmy wziąć po połowie my, mężczyźni. Mógłbyś z panią być, ile chcesz, ale tylko, jak napisałem, pieszczenie i lizanie. Jeżeli pobędziemy z sobą kilkanaście dni i się dobrze zaprzyjaźnimy, nie wykluczamy, że mógłbyś się z nią kochać do końca. I ja bym wtedy też z wami pofiglował”.

To chyba najoryginalniejszy odzew na moje standardowe ogłoszenie towarzyskie w internecie. Ciekawe o tyle, że w anonsie zdaniem nie prowokowałem takich zainteresowań ani sponsoringu. Pokazałem się schematycznie, jak tysiące facetów. Że mam 40 lat, 179 cm, 78 kg, jestem sam, bez zobowiązań, finansowo niezależny, mieszkam w mieście nad malowniczą Narwią. Interesowały mnie panie, które miałyby ochotę na niesformalizowany związek....

Całość w wydaniu papierowym i e-kontakty od czwartku, 2 lutego

Zdjęcie z konkursu

Przebój

Masters - Szukam dziewczyny (Official Video)